Szpital i 0 punktów!
Cisy kolejny raz mają wielkie problemy z meczami wyjazdowymi, w tym sezonie tylko raz, naszej drużynie udało zdobyć się punkty w spotkaniach, w których byli gośćmi. 3 punkty, to cała zdobycz Nałęczowian w meczach wyjazdowych.... . Mecz z Żyrzyniakiem miał przynieść przełamanie złej passy, rzeczywistość jest zgoła odmienna, a gracze z Żyrzyna wtrącili nas w jeszcze głębszy kryzys.
Pierwsza połowa spotkania zapowiadała wykonanie zadania przez Cisy i wywiezienie z Żyrzyna trzech punktów. Po bramce Mrozka prowadziliśmy 1:0, stwarzając sobie kolejne okazję do strzelenia gola. Kijek trafił w poprzeczkę a D.Kędra w słupek, w sytuacji sam na sam źle przyjął Szewczyk. Akcji bramkowych było naprawdę dużo, jednak skuteczność zerowa! Przeciwnicy nie ograniczali się do defensywy, wyprowadzając kontry, minutę przed gwizdkiem kończącym połowę, dopieli swego, strzelając wyrównującą bramkę. Ten gol kompletnie rozbiła nasz zespół, pierwsze minuty drugiej połowy to przewaga gospodarzy i dwie naprawdę dziwne bramki. Gol na 2:1, po stałym fragmencie gry i wielkim zamieszaniu, druga bramka to strzał życia napastnika gospodarzy, którego nie obroniłby chyba nikt, mocny strzał w samo okienko bramki. Naszą grę należy pozostawić bez komentarza. W końcówce zanotowaliśmy zryw, jednak przyniósł on tylko jednego gola autorstwa Daniela Kędry i ostateczne zakończenie spotkania wynikiem 3:2. Do pozytywnych aspektów tego meczu należy zaliczyć bardzo dobre wejście dwóch zmieników, młody Adrian Poniatowski spisał się bardzo dobrze, a powracający do gry Filip Mazurek ożywił grę z przodu.
Oddzielny akapit należy się naszym brakom kadrowym. Nasz zespół osłabia się z meczu na mecz. W większości spotkań trener Michał Pyśniak nie mógł skorzystać z 6/7 zawodników, którzy w poprzednim sezonie stanowili o sile Cisów. Do końca sezonu na pewno nie zagra Kacper Staniecki oraz Maciej Durakiewicz, którzy zerwali więzadła krzyżowe. Kontuzję nadal leczą Michał Kukuryka i Paweł Kruk, Pawła Barwiaka wykluczają obowiązki. W spotkaniu z Żyrzyniakiem nie mógł wystąpić Michał Ciechociński oraz Dariusz Banaszek. Daje nam to 7 ludzi, z czego 6 najprawdopodobniej wyszło by w pierwszej 11. Żaden zespół nie wytrzyma takich osłabień kadrowych. Dodatkowo w Żyrzynie z urazami zeszli Damian Filip oraz Maciej Pietrak. Jeśli nie wykurują się do niedzieli, to nasz skład personalny będzie zupełnie oderwany od rzeczywistości.
Komentarze